We record collectors are an incredible bunch. We’re dedicated, hardworking and often toe the line between obsession and addiction. From the minute that first record graces your turntable, the hunt begins and the collection grows. As we collect, we find ourselves developing as people and music enthusiasts. We develop, change and ultimately propagate our own unique collecting personality.
Eventually, we all find what kind of collector we are. Are you someone who needs everything? Are you someone who doesn’t care what shape your records are in? Are you a person who doesn’t have Beatles albums, but has every single Korean psych album ever released between 1971 and 1974?
We made a guide for you to determine what kind of collector you are, and in order to identify other collectors by their type. Which type of record collector are you?
Only Available at VMP
Click Here to Buy
Get These Records from VMP Now
Buy These Can't-Miss Albums Here
Chociaż jakość nagrania pozostaje w tyle, ilość walczy o priorytet. Weźmiesz wszystko, co możesz sobie dostać. Prawdopodobnie masz całą stertę winyli, których nigdy nie odtwarzałeś (w końcu do tego dojdziesz). Dla ciebie zbieranie płyt to podróż odkrywcza, więc im więcej płyt możesz zgromadzić, tym lepiej. Twoje półki Kallax zapełniają się w zastraszającym tempie, a ty ignorujesz wszelkie ostrzeżenia ukochanej osoby czy współlokatora, że kończy się miejsce. Podchodzisz do kosza z płytami za 1$ z takim samym nastawieniem jak do płyt za 100$. Twoje pragnienie jest niezaspokojone, a twoje zaangażowanie jest godne podziwu.
Żyjesz dla szukania okazji. Chociaż zbieranie jest twoją pasją, dodatkowa gotówka też sprawia ci radość. Twoje szukanie okazji finansuje twój nałóg i potrafisz wyczuć okazję z odległości 100 mil. Masz dogłębną wiedzę o cenach i wiesz, co jest warte kupienia, a co nie. Często kupujesz duże partie płyt z takich miejsc jak wyprzedaże garażowe, Craigslist i eBay. Płyty, które nie są pożądane, sprzedajesz dalej, a te, które są, zachowujesz. Często udaje ci się wychodzić na zero, a nawet lepiej. Płyty na twojej półce to dumny przypomnienie, jak dobrze sobie radzisz.
Choć masz w swojej kolekcji klasyki z różnych gatunków, głównie jesteś specjalistą z jednego gatunku lub epoki. Northern soul 7”, reggae, psychodeliczny rock z lat 60-tych, punk - wybrany przez ciebie gatunek będzie obszarem absolutnego pożądania. W miarę upływu czasu zbieranie stanie się niezwykle wymagające, gdyż bardziej powszechne i tańsze wydania będą zapełniały twoje półki. Z czasem płyty, które zostaną do zdobycia, kosztują tysiące do kupienia lub zajmie lata, aby je znaleźć na wolności. Jednak specjalista pozostaje niezrażony. Wyzwanie jest częścią zabawy.
Inny rodzaj kolekcjonera, który jest podziwiany przez wszystkich, to kompletysta, który jest tak oddany, jak tylko można. Wystarczy jedna piosenka, aby uruchomić kompletystę. Gdy odkryje artystę lub piosenkę, którą lubi, musi zdobyć całą ich dyskografię, od początku do końca. Żyją w strachu przed pokochaniem nowego artysty lub nowych wydań już cenionej bandy. Nowy album, który ukazuje się w trzech różnych kolorach okładek, od razu uderza w finanse kompletysty, bo muszą mieć wszystkie. Ich kolekcje są wszechogarniające, a ich zaangażowanie w kompletowanie godne pochwały. Nigdy nie poddają się i nigdy nie poddadzą.
Twoja kolekcja jest tak szeroka jak ramiona liniowego ofensywnego. Kiedy ktoś pyta o twoje gusta muzyczne, naprawdę masz na myśli „po trochu wszystkiego”. Od gospel po black metal do ścieżki dźwiękowej z syntezatora, uwielbiasz wszystko i masz utwór na każdą okazję. Z dumą dzielisz się swoimi odkryciami z przyjaciółmi i rodziną i często jesteś osobą, do której ludzie zwracają się, gdy chcą znaleźć coś nowego. Kiedy wchodzisz do sklepu z płytami, nie kierujesz się od razu do żadnego działu. Przeszukujesz od lewej do prawej, lub od prawej do lewej, z otwartym umysłem i poczuciem przygody.
Musi być idealne. Nie akceptujesz kompromisów. Posiadasz cierpliwość, którą posiada niewielu kolekcjonerów. Podczas gdy inni akceptują niedoskonałości, ty na to nie pozwalasz. Trzymasz się najwyższych standardów i potrafisz czekać latami, zanim ostatecznie zezwolisz na umieszczenie płyty na swoich idealnych półkach. Wolisz idealny repressed z 180g niż zniszczony oryginał VG każdego dnia tygodnia. Chociaż twoja kolekcja może nie być duża, jest perfekcyjna pod każdym względem. Obserwatorzy zaszokowani są jej pięknem, a ty uśmiechasz się, kiedy to widzą.
Twoja kolekcja pełna jest ekskluzywnych, promocyjnych i limitowanych płyt winylowych, które sam zdobyłeś. Jesteś bardzo zorganizowany i masz pełną skrzynkę e-maili od internetowych sprzedawców płyt winylowych. Podczas gdy większość ignoruje te wiadomości, ty dokładnie je czytasz i zwracasz uwagę na piękne ekskluzywne wydania, które inni mogli przegapić. Jesteś mistrzem w timingowaniu, ustawiając alarm na 8:50 rano w dniu premiery o 9 rano, upewniając się, że trafisz dokładnie w odpowiednim momencie. Masz to, czego wszyscy chcą, ale prawdopodobnie przegapili.
Chociaż ten cech objawia się w nas wszystkich głęboko, prawdziwy uzależniony często przechodzi na nowy poziom obsesji. Kładzie się spać marząc o winylach, a kiedy się budzi, pierwszą rzeczą, którą robi, jest szukanie płyt. Każda przebudzona minuta jest poświęcona poszukiwaniu, ekscytacji, pogoni. Wszystkie dostępne środki finansowe idą na konto tej pasji, a to, co kiedyś było ich salonem, jest teraz przepełnione małymi winylowymi replkami drapaczy chmur. Od chwili, gdy igła dotknęła pierwszego rekordu, było po grze w najlepszy możliwy sposób.
Na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie, aż do śmierci was rozłączy. Twoja kolekcja jest twoją dumą i radością, miłością twojego życia. Zbudowałeś coś wyjątkowego i tylko śmierć was rozdzieli. Chociaż inni mogą rozważać sprzedaż płyt, zmiany w kolekcji, ty naprawdę widzisz siebie oddalającego się od swojej miłości dopiero na koniec swoich dni. Co kupujesz, to trzymasz i tak jest. Poślubiłeś to na całe życie i traktujesz swoje śluby bardzo poważnie.
SHARE THIS ARTICLE
- column
Luke Pybus
Luke Pybus is a freelance writer and vinyl obsessive from Cardiff, Wales. Usually found shoulder deep in a box of records, or with a hot coffee writing about them.
Get articles like these delivered to your inbox